Serwetki dziergam..i bawię się ;)

Ostatnio spodobało mi się robienie serwetek. Tą trzecią, z kółeczek wymyśliłam sobie sama, prawdopodobnie jeszcze urośnie;)

 

A to wyszywanki mojej Agatki ,z których póżniej powstała torebeczka

 

 

Dzisiaj udało mi się upiec pączki według przepisu mojej kochanej Babci.Gdy ciasto rosło ja zajęłam się produkcją etykietek-wizytówek.Dzisiaj dotarły do mnie stempelki personalizowane zamowione na allegro.Wyciagłam papiery i tusze i bawiłam się świetnie,haahaahaa.Takie duże dziecko ze mnie;)

 

Mała rzecz a cieszy :)

Ostanio będąc w lumpeksie, zanlazłam malutką uroczą ramkę za 1,5zł.Zrobiłam do niej mały lawendowy hafcik i już cieszy me oczy.Jak to mówia: mała rzecz a cieszy;) pozdrawiam.

W szarą pogodę ,szary kot...

Brytyjski skończony.Muszę wybrać się na miasto i dać ładnie oprawić.

Obrazek nie jest zbyt duży-20na 20cm ale bardzo marzyłam żeby go wyszyć, a że kociara ze mnie to podoba mi się bardzo.
Jakiś czas temu  wyszyłam sobie też zakładkę do książki z makami, oto ona

Jeśli chodzi o hafty to teraz zacznę już chyba wyszywać te świąteczne.Pozdrawiam!

Na grzyby, na grzyby...

Ostatnio miałam mały przestój  w robótkach ponieważ był u nas .. wysyp grzybów.Takie cudności znajdywaliśmy z dziećmi w lesie.

Jeszcze w zeszłym roku Kamilek(3 lata) był trochę za mały na długie leśne spacery ale w tym roku spokojnie chodził z nami nawet 1,5 godz po lesie i nie narzekał.To jego starsza siostra Agatka(6lat) marudziła, więc odstawiliśmy ja do przedszkola i poszliśmy na grzyby rano.Jest tak ciepło jak na pażdziernik a do tego tak pięknie w lesie.
  Pomalutku wyszywam kota brytyjskiego, narazie jest tyle

Robię też sobie sweterek.Postanowiłam wypróbować kombinację 2 nitek microfibry( Divy) i mocherku (Angory de lux).Diva jest czarna a Angora śliwkowa, efekt nawet całkiem fajny.

Szydełkowa torba i ...

Taka mi się torba w morskim klimacie zamarzyła, żeby lato trwało jeszcze ciutkę dłużej

Ozdobiłam sobie przepiśnik i ...

upiekłam mój pierwszy(co prawda jeszcze nie na zakwasie) chlebek.Mam ostatnio bzika na punkcie cukini więc chlebek jest cukiniowy,pozdrawiam:)

Idzie Jesień,Pani Jesień....

No niestety, lato już się kończy :) nic tylko marzyć o pięknej złotej jesieni. W ramach wyrabiania resztek włóczek powstała taka oto kapka na fotel szyciowo-szydełkowa.

wyszyłam też kociaka

A tak wygląda jesień przed moimi drzwiami

pozdrawiam jesiennie, ale cieplutko ;)

Woreczek i chustecznik

Przedszkole tuż tuż...uszyłam dla mojej Agi woreczek na strój gimnastyczny , z przodu wyhaftowałam kotka i imię.

W czasie remontu ozdobiła sobie też chustecznik dequpażem, ot tak dla przyjemności....;) pozdrawiam!

Poducha z haftem

Pamiętacie pomarańczowe drzewko?Pózniej doszedł kwiatek ,a jeszcze pózniej konewka i całość powędrowała na poduszkę.Dzisiaj troszkę burzowo i brakuje słońca więc zdjęcie wyszło tak sobie,poszewka ma piękny oliwkowy kolorek czego niestety nie udało mi się uchwycić.Ale z haftu jestem zadowolona.

A!Gąsienica okazała się Narożnicą Zbrojówką.Jest to gąsienica ćmy tak więc nie ma co czekać na motyla,wypuścimy ją na wolność;) Pozdrawiam!

Kawka pod pomarańczowym drzewkiem :)

Miało nie być pogody ...a tu proszę, piękne słońce, lato,mrożona kawka.A przy kawce wyhaftowałam sobie dziś ..takie oto drzewko pomarańczowe

zdrówko! duuużo słońca życzę!

Dziergam,dziergam...

Mój mąż żartuje już, że boi się tego mojego dziergania:) stwierdził ostatnio że kiedyś na śnie go do łóżka przydziergam, no cóż....ja  po prostu kocham robić na drutach i szydełku,oglądać te nowe moteczki, dotykać je a pózniej zmieniać w ciuszki, serwetki...Teraz robię ponczo na drutach,będzie z 2 prostokątów zszytych razem.Włóczka to puchata  Monte od Alize, jestem za połową

Ostatnio tak jakoś stęskniona za szydełkiem zrobiłam serwetkę, ponieważ włóczka była bardzo kolorowa więc wzór musiał być bardzo prosty,oto ona

jakoś tak ostatnio wzięło mnie na podokańczanie nie skończonych i... skończyłam mój widoczek,tadam;)

pozdrawiam cieplutko!

Zaległości

Ostatnio mój aparat troszku szwankował ale jest znów w porządku więc zamieszczam moje zaległosci. Najpierw róża haftem krzyżykowym (nareszcie skończona^^)) w ramce ozdobionej metoda suchego pędzla. Strasznie mi się ta metoda malowania spodobała, daje naprawdę fajny efekt.

Teraz troszkę degupaqu...dorobiłam jeszcze 2 podkładki pod kubki i pudełeczko na nie

i jeszcze mała taca na wędrówki po podwórku z kanwą,muliną i kawką ^^)

Teraz trochu szycia....podkładki i łapki do kuchni

a teraz....teraz się nie śmiejcie;) albo co tam...sama się śmiałam. Przedstawiam wam moje arcydzieło zatytułowane "Sen o włóczce" ale ubaw nie? to się nazywa skrzywiona psychika ^^)

haftu,haftu....:)

Teraz haftuję taką oto różę, na razie skończyłam kwiat ,zostały liście i tło

 Zaszalałam też dzisiaj i kupiłam sobie bardzo fajną książkę o haftach, są w niej 74 wzory przeróżnych haftów, z koralikami,wstążką, włóczką... no i... skusiłam się jeszcze na wieszaczek(będzie na biżuterie) i uroczy domek do ozdobienia ;)

przyszedł też ten mój wymarzony obrazek do wyhaftowania.Z instrukcji wywnioskowałam iż ma byc on wyszyty częściowo haftem krzyżykowym a częściowo półkrzyżykami, wiec muszę na spokojnie jeszcze odszyfrowac tą instrukcję w j.angielski  i do dzieła... a mojemu szkrabowi znów zaczyna sie jakis katar,eeeh czasu ciągle brakuje, chyba przestanę sypiac :)

Pierwsze hafty

Tak jakoś zachciało mi się spróbowac haftu krzyżykowego,no i.... no i wsiakłam :) pochłoneło mnie. Oto mój pierwszy haft jeszcze na kanwie drukowanej

Jest malutki 10na 10cm, myślę że wszyję go sobie w coś ale jeszcze nie mam pomysłu.
Zaraz po bratku powstała taka oto kartka z tulipanem, haftowałam już na czystej kanwie według wzoru z gazety dla mojej kochanej Babci  dzięki której nauczyłam się robic na drutach i która zaszczepiłam we mnie miłosc do robótek ręcznych,Wszystkiego Naj.... Babciu!

wyszperałam sobie i zamówiłam taki oto obrazek,wprawdzie haftu jest w nim dosyc mało ale bardzo mi się podobał i poprostu muuuusiałam go miec, czekam na listonosza....:)