;)

;)

czwartek, 31 lipca 2014

Wielka ochota na prucie i co z niej wynikło...

Od czasu do czasu nachodzi mnie ogromna ochota na prucie, tak,tak swoich robótek ;) i nie wynika ona bynajmniej z braku motków ,tych mam zawsze trochę na zapas ;) Ci co dziergaja wiedzą o czym mówię. No więc poprostu wynajduje sobie coś w szafie w czym żadko chodzę,stwierdzam że włóczka fajna i się marnuje w tej postaci , no i zaczynam pruć.Czynność ta jest baaardzo przyjemna, czasem nawet dzieci się dołączają.A jeszcze większa frajda jest wtedy, gdy z sprutej włóczki powstaje coś co cieszy ;) No więc sprułam szydełkową chustkę , dodałam resztki białych i kremowych włóczek i powstał dość spory komin.
Prezentuje go oczywiście moja słodka modelka Aga ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz