Parę dni temu udało mi się skończyć komin, dodałam mu 2 pompony na szydełkowym sznureczku i teraz komin można również przymarszczyć lub jak kto woli zawinąć.Może też posłużyć za kaptur.
Robię też pierwsze przymiarki do ozdób na Boże Narodzenie.Powstały już materiałowe serducha i dwa pingwiny jednak jeden powędrował już dzisiaj z moją młodą sąsiadeczką Zuzią do nowego domku:) został drugi i będę chyba musiała mu szybko towarzyszy uszyć:) pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz